Friendzone w tłumaczeniu na język polski oznacza po prostu strefę przyjaźni. Niestety nie chodzi tutaj o klasyczną przyjaźń dwojga ludzi, ale relację w której jedna ze stron darzy drugą nieodwzajemnioną miłością. Zazwyczaj zaczyna się na etapie dzieciństwa i może trwać nawet kilkanaście lat.
Wedle badań w friendzone wpadają częściej mężczyźni niż kobiety. Wbrew pozorom wpaść w tę pułapkę bardzo łatwo. Zwykle zaczyna się wspólnymi rozmowami, spędzaniem czasu, wyjściami do kina czy na rower. Rozwija się równie niewinnie; osoby nie mają przed sobą tajemnic, zwierzają się z tego c doświadczają. Dla obu z tych stron to bardzo ważna relacja, jednak po jakimś czasie jedna ze stron zaczyna darzyć drugą silniejszym uczuciem niż przyjaźń. Jak tego uniknąć?
Po pierwsze – bądź szczera
Jeśli spędzacie ze sobą dużo czasu, dobrze się dogadujecie, ale nie chcesz psuć relacji, to postaw sprawę jasno. Powiedz wprost, że jest dla ciebie wyłącznie najlepszym przyjacielem bez owijania w bawełnę. Jeśli będziesz szczera od początku to istnieje mniejsze prawdopodobieństwo, że przerodzi się to w coś poważniejszego ze strony drugiej osoby.
Zachowaj umiar!
Nawet najbardziej zażyłe przyjacielskie relacje nie usprawiedliwiają takich zachowań jak na przykład zmiana zmienianie ubrania przy przyjacielu. Nawet jeśli przyjaźń trwa od dziecka, nie oznacza to, że kumpel ten może cię oglądać w bieliźnie.
Złap dystans, by relacja nie poszła w złym kierunku, jeśli faktycznie tego nie chcesz.
Pamiętaj, że jeśli nie chcesz wpaść w friendzone lub gdy chcesz z niej wyjść, nie flirtuj i nie kokietuj. Takie zachowanie da przyjacielowi nadzieję, że może liczyć na coś więcej i między wami może pojawić się uczucie.