Niemal każda z nas marzy o pięknych i pełnych ustach. Dziś – nawet jeśli matka natura była dla nas nieco oszczędna w tym zakresie – medycyna estetyczna pozwala na poprawianie ich konturu oraz powiększanie objętości. W jaki sposób?
Jedną z najpopularniejszych metod na powiększenie ust są oczywiście zabiegi z wykorzystaniem kwasu hialuronowego. Czym on właściwie jest? Najprościej mówiąc, to organiczny związek chemiczny, który występuje we wszystkich organizmach. Wiąże on wodę w skórze właściwej.
W skórze młodej kwasu hialuronowego jest pod dostatkiem, co gwarantuje jej sprężystość i brak zmarszczek. Z wiekiem jego ilość maleje. W efekcie skóra człowieka się starzeje, traci zdolność wiązania wody i powstają zmarszczki.
Z tego też powodu kwas hialuronowy jest traktowany w medycynie estetycznej jako doskonała alternatywa dla operacji plastycznych mających na celu odmłodzenie twarzy. Za jego sprawą można spłycić blizny, zmarszczki, czy właśnie wypełnić usta. Zastosowanie tego rodzaju wypełniacza nie zakłóca naturalnego funkcjonowania naskórka i jest w pełni bezpieczne dla zdrowia.
Na czym polega zabieg?
Zabieg polega na wstrzyknięciu za pomocą cienkiej igły kwasu hialuronowego w głąb naskórka – w miejscu potrzebującym zmiany. Stosowany preparat ma bardzo plastyczną i krystaliczną postać żelu, który idealnie uzupełnia miejsca, gdzie pojawiły się zwiotczenia, wszelkie bruzdy czy wręcz brakuje objętości.
Jest on wstrzykiwany za pomocą cienkiej igły. Pozwala on nie tylko uwydatnić i nadać ustom właściwy kształt, ale również mocno odżywić i nawilżyć. Poza tym kwas sprawia, że są one bardziej jędrne i mają jednolity koloryt.
Zabieg jest bezpieczny i mało inwazyjny. Oczywiście pod warunkiem, że jest wykonywany przez odpowiednio wyszkolonych lekarzy. W przeciwnym wypadku możemy narazić się na przykre konsekwencje. Ich leczenie może okazać się niezwykle kosztowne.
Jak długo będziemy cieszyć się efektów?
Rezultat zastosowania wypełniaczy na bazie kwasu hialuronowego jest widoczny od razu. Pełnym efektem możemy się jednak cieszyć po 2-3 dniach. A przez jak długo? Wszystko zależy od stylu życia, uwarunkowań genetycznych, a także zastosowanego preparatu. Zwykle jednak utrzymuje się on od 6 do 12 miesięcy.