Nieważne, jakiej marki podkładu użyjesz i jak perfekcyjnie go nałożysz, i tak masz wrażenie, że twoja twarz wygląda, jak w masce? Najprawdopodobniej wybrałaś niewłaściwy odcień. Tylko dzięki odpowiednio dobranemu, twarz zacznie wyglądać naturalnie, zdrowo i nieskazitelnie.
Ciężko stwierdzić, co jest gorsze – czy trupio-blada czy pomarańczowa twarz. Problem jednak nie leży w tym, że źle dobieramy podkład, ale to w jakim świetle go testujemy. W drogeriach mamy zazwyczaj zimne światło, co optycznie sprawia, że kolor podkładu wydaje nam się stonowany. W naturalnych warunkach niestety okazuje się, że jego odcień jest zdecydowanie inny. Pamiętajmy też, aby nie sprawdzać koloru podkładu na nadgarstku, czy na dłoni – skóra w tych miejscach ma zupełnie inny odcień niż na twarzy. Najlepiej sprawdzić go na linii żuchwy. Jeżeli kolor podkładu idealnie łączy się z kolorem skóry oznacza to, że to właśnie ten odcień będzie dla nas najlepszym wyborem.