Kupiłyście nowy tusz do rzęs. Użyłyście go zaledwie kilka razy i okazuje się, że już jest zaschnięty? Pewnie uważacie, że jego miejsce jest w śmietniku. Nic bardziej mylnego! Zaschnięty tusz do rzęs dzięki kilku trikom może zyskać nowe życie.
Polecamy: JAK ROZPOZNAĆ, ŻE TKWISZ W TOKSYCZNYM ZWIĄZKU?
Zastanawiałyście się, czemu z pozoru nowy tusz do rzęs nagle jest zaschnięty? Jeśli uważacie, że to wina produktu to prawdopodobnie jesteście w błędzie. W zdecydowanej większości przypadków to nasza wina. Jak to możliwe? Wszystko przez wielokrotne wyciąganie i wkładanie szczoteczki. Ten ruch sprawia, że do środka zostaje wpompowane powietrze. Tego nawyku trzeba się więc po prostu pozbyć. Pamiętajmy też, aby nie trzymać otwartego tuszu podczas malowania – otwór najlepiej czymś zakryć, tak aby do wnętrza nie dostawało się powietrze.
Jeśli jednak tusz już zaschnie, nie musisz go od razu wyrzucać. Wciąż możesz go uratować. W jaki sposób? Chociażby sięgając po płyn do soczewek bądź kropelki do oczu. Wystarczy dodać około dziesięć kropel do opakowania z tuszem, zakręcić i dokładnie nim wstrząsnąć. Po kilku chwilach maskara będzie jak nowa. Innym – równie popularnym i skutecznym – trikiem jest włożenie tuszu do naczynia z wrzącą wodą. Po kilku minutach znajdujący się wewnątrz płyn zmięknie i będzie gotowy do ponownego użycia. Do wrzątku można również wrzucić samą szczoteczkę – po kilku chwilach, zanim wystygnie, włóżmy ją do opakowania i zamknijmy. Prawda, że proste?
Polecamy: CZYM JEST ORTOREKSJA? OBSESJĄ NA PUNKCIE ZDROWEGO ODŻYWIANIA