Na samą myśl o szpitalach – zwłaszcza teraz – przechodzą nas dreszcze. Są jednak sytuacja, w których pobytu w placówce medycznej nie da się uniknąć. Jedną z nich jest ciąża. Jak zatem przygotować się do porodu w czasie epidemii?
Polecamy: POTRZEBUJESZ ŻELU ANTYBAKTERYJNEGO? MOŻESZ ZROBIĆ GO SAMA!
Zacznijmy od kwestii podstawowej. Sposoby ochrony przed koronawirusem są podobne dla kobiet w ciąży i reszty populacji. Podstawa to prawidłowa i częsta higiena rąk, a więc używanie ciepłej wody z mydłem lub środków do dezynfekcji rąk na bazie alkoholu. Kluczowe jest też unikanie miejsc publicznych. A co z wizytami kontrolnymi? Tutaj wszystko zależy od lekarza – część medyków jest ze swoimi pacjentkami w kontakcie telefonicznym i przyjmuje tylko w sytuacjach pilnych, a część nie odwołuje wizyt kontrolnych.
Polecamy: KORONAWIRUS A BEZPŁODNOŚĆ. CHIŃSCY NAUKOWCY KOMENTUJĄ
Sam poród w szpitalu również nie powinien nas stresować. Nie musimy się obawiać, że na porodówkę trafią razem z nami kobiety, które są zarażone koronawirusem. Wprost przeciwnie – w takich sytuacjach są one przewożone do szpitala zakaźnego. Ryzyko zakażenia podczas porodu i pobytu w szpitalu jest więc minimalne.
Polecamy: KURKUMA A CIĄŻA?
Jeśli planowałyśmy poród rodzinny, musimy liczyć się z tym, że nie dojdzie on do skutku. Szpitale zrezygnowały nawet z odwiedzin osób towarzyszących na oddziałach położniczych. Z naszym partnerem będziemy się więc mogły zobaczyć dopiero, gdy będzie nas odbierał ze szpitala.
Pamiętajmy, że po porodzie kobiety muszą zachować te same środki ostrożności, co wcześniej.
Polecamy: SZUKAM PRACY, WIĘC NIE INTERESUJ SIĘ, CZY PLANUJĘ CIĄŻĘ!