Chińscy naukowcy alarmują, że zakażenie koronawirusem może mieć negatywny wpływ na płodność u mężczyzn. Co prawda, wirusa nie udało się jeszcze do końca rozpracować, jednak jak twierdzą, jest on bardzo podobny do SARS, który to dawał powikłania w postaci zapalenia jąder.
Polecamy: PRZYPRAWY I ROŚLINY, KTÓRE PODWYŻSZĄ WASZE LIBIDO NIE TYLKO W SYPIALNI
Przypuszczenia jakoby koronawirus mógł mieć negatywny wpływ na płodność u mężczyzn wysunęli lekarze ze szpitala w Wuhan. Stwierdzili oni, że koronawirus SARS-CoV-2 może osłabiać męską płodność, podobnie jak wirus SARS-CoV-1 odpowiedzialny za wybuch epidemii SARS w Chinach w latach 2002 i 2003. Wtedy dochodziło bowiem do sytuacji, że wywoływał on zapalenie jąder u mężczyzn, które prowadziły do ich poważnego uszkodzenia.
Polecamy: DLACZEGO WARTO REGULARNIE UPRAWIAĆ SEKS?
Chińscy naukowcy twierdzą, że koronawirus może działać podobnie. Sporządzony i opublikowany przez nich raport natychmiast został usunięty przez chińskie władze. Artykuł szybko jednak zaczął żyć własnym życiem w chińskich mediach społecznościowych. Na razie przypuszczenia chińskich naukowców nie zostały jednak potwierdzone – nikt bowiem jeszcze nie przeprowadził badań, które by potwierdzały tę tezę.
Polecamy: JAK ROZPOZNAĆ, ŻE TKWISZ W TOKSYCZNYM ZWIĄZKU?