COSTASY LILY LOLO
Ponad miesiąc temu wrzucaliśmy filmik „open box” paczki od Costasy. Od tego czasu codziennie testowałam produkty Lily Lolo aby napisać dla Was rzetelną recenzje. Na początku dodam, że miałam styczność po raz pierwszy z mineralnymi kosmetykami i jestem zachwycona. Mogę z czystym sumieniem polecić te kosmetyki każdemu, a sama na pewno często będę po nie sięgać.http://Array
Firma została odznaczona certyfikatem cruelty free
Osoby, które nie znają tych kosmetyków mogą liczyć na fachową pomoc przy ich doborze oraz zostaną dokładnie poinstruowane jak ich używać. Dzięki pomocy wspanialej PaniAleksandry udało się idealnie dopasować podkład do mojej cery. Obsługa klienta na najwyższym poziomie.
Produkty Lily Lolo są wolne od niebezpiecznych składników, dzięki czemu odżywiają i chronią nasza skórę. Firma została odznaczona certyfikatem cruelty free co oznacza, że żadne z ich kosmetyków nie są testowane na zwierzętach. Ciekawostką jest tez to, że większość produktów tej marki jest odpowiednia dla wegan.
Podkład mineralny Lily Lolo spf 15 i pędzel Super Kabuki
Podkład dobrałyśmy w kolorze „Blondie”, który perfekcyjnie sprawdził się na mojej bladej twarzy. Bardzo łatwo się go rozprowadzało dzięki pędzlowi Lily Lolo Super kabuki. Nakładanie podkładu z początku wydawało mi się bardzo skomplikowane, jednak po zastosowaniu się do wskazówek producenta, okazało się to proste i przede wszystkim efektowne.
JAK WYGLĄDA APLIKACJA PODKŁADU?
Na wieczko wysypujemy odrobinę podkładu, następnie dokładnie kolistymi ruchami zbieramy podkład pędzlem Super Kabuki. Po nałożeniu podkładu na pędzel stukamy nim delikatnie o płaską powierzchnię, tak aby kosmetyk „wszedł” dokładnie w pędzel.
Nakładamy na twarz na dwa sposoby kulistymi ruchami lub metodą stemplowania. Osobiście nakładałam metodą kolistych ruchów i u mnie się to lepiej sprawdziło. Podkład wygląda bardzo naturalnie na twarzy, możemy stopniować jego krycie poprzez nakładanie kolejnych warstw. Dzięki swojej lekkiej formule, pięknie stapia się ze skóra. Podkład Lily Lolo nie tworzy najmniejszego nawet efektu maski i długo się utrzymuje. Do tego zawiera same naturalne składniki dzięki czemu skóra wygląda i czuje się zdrowo. Po nabraniu wprawy aplikacja jest bardzo szybka i łatwa. Podsumowując jestem zachwycona tym podkładem i na pewno będę go dalej stosować.
Prasowany naturalny rozświetlacz Lily Lolo
Testowałam rozświetlacz w kolorze champagne. Produkt w eleganckim smukłym opakowaniu z wygodnym lusterkiem, dzięki czemu można go ze sobą zabrać wszędzie. Idealnie rozświetla makijaż, dając subtelny efekt, można uzyskać mocniejszy przy nałożeniu większej ilości.
Zalety
1. piękny efekt rozświetlenia
2. możliwość stopniowania intensywności rozświetlenia
3. nadaje się do strobbingu
4. eleganckie opakowanie z lusterkiem
Tusz do rzęs Lily Lolo
Bezapelacyjnie najlepsza maskara jaką kiedykolwiek miałam. W kolorze pięknej, głębokiej, matowej czerni. Z tuszami do rzęs jest u mnie różnie. Ciężko jest mi dobrać taki który nie będzie szczypał lub powodował swędzenia moich oczu. Niestety przetestowałam już ich wiele i droższych i tańszych i nic nie było idealne. Na szczęście trafił mi się do testów ten cudowny produkt. Ta naturalna maskara jest bardzo łagodna dla moich oczu. Nie odczuwam żadnego dyskomfortu nosząc go nawet cały dzień, trzyma się idealnie i nic się nie rozmazuje. Pięknie podkreśla rzęsy wydłużając je, pogrubiając i rozdzielając. Efekt idealnych rzęs w minutę.
Zalety
1. nie szczypie w oczy
2. piękna matowa głęboka czerń
3. rozdziela
4. wydłuża
5. pogrubia
6. nie rozmywa się
7. nie sypie się i nie odbija.
Makeup mist Lily Lolo
Mgiełka utrwalająca, sprawia ze wszystko jest na swoim miejscu do czasu, kiedy sama nie zdecydujesz o zmyciu makijażu. Jej formuła została stworzona z myślą o idealnym stapianiu się podkładu mineralnego ze skóra. Dzięki niej produkt nie osadza się na zmarszczkach. Producent zaleca użycie mgiełki przed nałożeniem tuszu do rzęs.
Zalety
1. bezzapachowa
2. idealnie trzyma makijaż
3.szybko działa i schnie